Kryzys energetyczny dotknął wszystkich – domy prywatne, małe i duże przedsiębiorstwa z branży medycznej, handlowej, magazynowej, zajmujące się usługami czy produkcją. Gwałtownie rosnące rachunki za energię to powód, by ograniczyć zużycie prądu i wdrażać programy oszczędnościowe. W jaki sposób?
Oszczędzanie ma uchronić przed podwyżkami
Droga energia mocno uderzyła w handlowe biznesy. Koszty energii w handlu detalicznym wzrosły od początku 2022 roku o 150 procent. Sklepy spożywcze – z powodu bardzo dużej liczby sprzętu chłodniczego – zużywają najwięcej prądu.
Sklepy zwykle korzystają w dużym stopniu z oświetlenia, używają lodówek, komór mroźniczych i lad chłodniczych, zamrażarek czy klimatyzacji i ogrzewania. Prąd ciągną dodatkowo także szyldy neonowe i różne reklamy na zewnątrz. Sklepy muszą postarać się na różne sposoby przetrwać zimę.
Jak radzą sobie sklepy z rosnącymi cenami energii?
Wiele sklepów i firm zamierza działać krócej, w innych godzinach. Inni z kolei ograniczają oświetlenie, obniżają temperaturę, inwestują w różne nowoczesne rozwiązania. Co druga firma uważa, że dalsze funkcjonowanie jest zagrożone. By utrzymać się na rynku, są zamykane drzwi wejściowe, neony są wyłączane wcześniej lub na stałe, a nawet skracane są godziny otwarcia.
Firmy starają się, by tych efektów nie odczuli klienci – mimo wszystko wyższe ceny energii mają nie wpłynąć na ceny towarów czy usług. Jedną z sieci, która ogłosiła skrócenie godzin pracy jest Netto. Od listopada kilkadziesiąt sklepów ma być czynnych o godzinę krócej. Klienci muszą sprawdzać, czy ich sklep jest będą później otwierany, czy wcześniej zamykany.
Klienci też płacą więcej za ogrzewanie domów i ogólnie za energię, dlatego robią mniejsze zakupy. Chętniej też poszukują ofert promocyjnych.
Rządowe rozporządzenie a rosnące ceny energii
Rząd wydał rozporządzenie, które obowiązuje od 1 września – sale sprzedaży mogą być ogrzewane do maksymalnie 19 stopni Celsjusza. Podświetlane reklamy na zewnątrz muszą być wyłączone w godzinach 22.00-6.00 rano.
Także drzwi wejściowe (np.: takie https://artel-art.pl/oferta/drzwi-zewnetrzne/) należy zamykać, by nie wpuszczać nadmiaru zimnego powietrza – nie mogą być stale otwarte. Jednak prawdą jest, że przyzwyczajeni jesteśmy, że są one otwarte. Jeśli są zamknięte, do sklepu wchodzi mniej klientów. Dlatego też uruchomiono kampanię uświadamiającą – „Drzwi zamknięte, sklep otwarty”. Plakaty mają zwrócić uwagę na to, że sklepy są otwarte, chociaż ich drzwi są zamknięte.
fot. Alexas_Fotos / Pixabay