leczenie chrapania i bezdechu sennego

Chrapanie i bezdech senny: jak wpływają na zdrowie, relacje i codzienne funkcjonowanie?

Chrapanie to uciążliwe dźwięki wydawanie podczas snu. Najczęściej traktujemy je w kategoriach drobnej niedogodności, czegoś, z czym „da się żyć” bez specjalnej interwencji. Jednak chrapanie to też sygnały poważniejszych kłopotów z oddychaniem w nocy albo preludium do zagrażającego zdrowiu bezdechu sennego. Oddech ustaje na kilka–kilkanaście sekund, wywołując niedotlenienie organizmu i niszcząc struktury zdrowego snu. Konsekwencje braku odpowiedniej wymiany powietrza oprócz porannego zmęczenia to wiele powikłań zdrowotnych.

Dla otoczenia, zwłaszcza partnera lub partnerki, chrapanie to przyczyna napięć w relacji. Zbyt głośne dźwięki niweczą szanse na spokojny wypoczynek, prowadzą do spania w osobnych pokojach, a tym samym osłabiają bliskość i wywołują frustrację. W skrajnych przypadkach może dojść do poważnych kryzysów rodzinnych, szczególnie gdy chrapiący nie przyjmuje do wiadomości problemu lub bagatelizuje skargi partnera. Czy jednak sytuacja musi być nieodwracalna?

Chrapanie i bezdech są ze sobą powiązane

Aby zrozumieć, skąd bierze się chrapanie i dlaczego niekiedy przechodzi ono w znacznie poważniejszy problem, warto przejrzeć mechanikę oddychania w trakcie snu. Kiedy k zasypiamy, mięśnie w obrębie gardła i podniebienia miękkiego wiotczeją. Czasem jamy górnych dróg oddechowych zwężają się na tyle, że przepływ powietrza natrafia opór – drganie tkanek wywołuje charakterystyczny dźwięk chrapania. O ile w sytuacji niewielkiego zwężenia to jedynie niedogodność słuchowa (z punktu widzenia partnera), to w bardziej zaawansowanych przypadkach dochodzi chwilami do zatrzymania oddechu.

Bezdech senny to epizod całkowitego (lub znaczącego) zablokowania przepływu powietrza, trwający co najmniej 10 sekund. W trakcie takiego zdarzenia poziom tlenu we krwi spada, a organizm, czując zagrożenie niedotlenieniem, gwałtownego wybudza organizm (choć nie zawsze pełnej świadomości) w celu wznowienia oddechu. Dla obserwatora z zewnątrz wygląda to tak, że chrapiący cichnie na moment, wydaje się, że oddech zamarł, po czym następuje głośny dźwięk lub wciąganie powietrza, jakby nadrabiał zaległości.

Chrapaniu i bezdechom sprzyjają nieprawidłowości anatomiczne w obrębie nosa i gardła: skrzywiona przegroda, przerośnięte małżowiny nosowe, duże migdałki, a także nadmiar tkanki tłuszczowej w okolicach szyi. Nadwaga, a szczególnie otyłość, istotnie zwiększa ryzyko obturacyjnego bezdechu sennego (OBS). Dochodzą nadużywanie alkoholu, palenie papierosów i przyjmowanie środków uspokajających – wszystko to rozluźnia mięśnie i potęguje blokady w drogach oddechowych. Warto pamiętać, że nawet dzieci mogą chrapać i doświadczać bezdechu, jeśli mają np. przerośnięty migdałek gardłowy, stąd problem nie dotyczy wyłącznie dorosłych czy osób starszych.

Problemy z jakością snu a chrapanie

Chrapanie wskazuje, że głębokie fazy snu są co rusz przerywane. Dlaczego to takie ważne? Otóż sen składa się z kilku faz, w tym NREM (sen głęboki) i REM (sen marzeń sennych). Ich ciągłość i sekwencja mają znaczenie dla regeneracji całego organizmu. Jeśli w wyniku chrapania i drobnych wybudzeń mózg nie przechodzi płynnie przez kolejne etapy, pojawiają się symptomy niewyspania. Możemy spać 7–8 godzin, ale wciąż wstajemy zmęczeni, bo brakuje pełnowartościowych cykli snu. To problem wielu ludzi aktywnych zawodowo.

Typowe objawy niedoboru snu spowodowanego chrapaniem i bezdechem

  • Poranne bóle głowy i suchość w ustach.
  • Uczucie „ciężkiej głowy” przez większość dnia, słabe skupienie.
  • Drażliwość i wahania nastroju, trudności w kontrolowaniu emocji.
  • Zwiększone zapotrzebowanie na kawę lub napoje energetyczne.

Co istotne, zaburzenia snu tego rodzaju pogarszają samopoczucie w ciągu dnia i pogarszają efektywność w pracy. Niedotleniony organizm wytwarza większe ilości kortyzolu, osłabia odporność i pogarsza regulację metaboliczną. Stąd powiązanie między chrapaniem a rosnącym wskaźnikiem masy ciała (BMI): niewyspanie prowokuje sięganie po bardziej kaloryczne przekąski, co w efekcie prowadzi do nadwagi i nasilenia problemu. Dlatego, kiedy pojawiają się sygnały przewlekłego niewyspania mimo teoretycznie odpowiedniej ilości godzin snu, rozważ badanie snu (polisomnografię) lub chociaż konsultację z laryngologiem lub pulmonologiem.

Relacje partnerskie

Chrapanie, choć dotyczy głównie osoby śpiącej, potrafi w istotny sposób ingerować w życie drugiej osoby w sypialni. Ktoś, kto co noc wysłuchuje głośnych dźwięków lub jest wybudzany ciągłym szeptaniem: „odwróć się na bok”, z czasem staje będzie sfrustrowany i przemęczony. Część par decyduje się w końcu spać w osobnych łóżkach, a nawet w innych pomieszczeniach. W konsekwencji w relacji narasta dystans emocjonalny, a zwykłe codzienne sprzeczki mogą częściej przeradzać się w duże konflikty.

Dodatkowo, jeśli partner zauważy dłuższe przerwy w oddychaniu, odczuwa stres związany z tym, że chrapiący może poważnie zachorować. Nie pozwala zmrużyć oka, bo co chwilę sprawdza, czy wszystko w porządku. Niemożność wysypiania się obu stron jest psychicznym obciążeniem.

Co warte podkreślenia, wiele rodzin dopiero wtedy szuka pomocy medycznej, gdy partnerka lub partner zaczyna mówić: „tak się już dłużej nie da żyć”. Dopiero presja otoczenia uświadamia chrapiącemu, jak destrukcyjne jest to zjawisko dla niego i dla najbliższych. Bez pomocy otoczenia, motywacja do systematycznej walki z chrapaniem jest trudniejsza, zwłaszcza że osoba śpiąca nie do końca zdaje sobie sprawę z natężenia.

Konsekwencje zdrowotne i ryzyko dla organizmu

Chrapanie i bezdech senny zazwyczaj nie występują w próżni – wiążą się z konkretnymi zaburzeniami przepływu powietrza. Każdorazowe przerwanie oddechu w nocy uruchamia mechanizmy obronne, wzrost tętna i ciśnienia krwi. Gdy epizody pojawiają się wielokrotnie każdej nocy, dochodzi do trwałego obciążenia układu sercowo-naczyniowego. W efekcie rośnie ryzyko nadciśnienia tętniczego, arytmii serca, a w skrajnych przypadkach nawet zawału i udaru mózgu.

Chroniczne niedotlenienie szkodzi też układowi nerwowemu. Mózg potrzebuje odpowiednich ilości tlenu do sprawnego działania. Gdy nocami brakuje pełnowartościowego wypoczynku, a komórki nerwowe cierpią na niedobory, w dzień mamy problemy z koncentracją i zapamiętywaniem. Dlatego obturacyjny bezdech senny (OBS) jest wiązany z większą podatnością na wypadki komunikacyjne, bo senność za kierownicą rośnie, a refleks spada. Z badań wynika, że kierowcy z nieleczonym OBS mają nawet kilkukrotnie większe prawdopodobieństwo spowodowania kolizji.

Nie wolno też zapominać o wpływie na metabolizm i wagę ciała. Ciągłe niewyspanie oraz zaburzenia hormonalne (m.in. greliny i leptyny, odpowiedzialnych za odczucie głodu i sytości) sprzyjają tyciu. Koło się zamyka: otyłość nasila chrapanie i bezdechy, bezdechy prowadzą do większego spożycia kalorii i mniejszej aktywności fizycznej. Bez wprowadzenia leczenia i zmian stylu życia trudno wyjść z błędnego koła.

Skutki społeczne: bezpieczeństwo w codziennych aktywnościach, produktywność

Niewyspanie wpływa na samego zainteresowanego, otoczenie, środowisko pracy i bezpieczeństwo publiczne. Osoby dotknięte chrapaniem i bezdechem narzekają na mikro sny w trakcie dnia, czyli krótkie, niekontrolowane epizody zasypiania, szczególnie w momentach monotonnych. To realne zagrożenie na drodze.

Poza tym spada produktywność w miejscu pracy. Zaczynają błędy w obliczeniach, trudności w prowadzeniu negocjacji i w szybkim reagowaniu. W dłuższej perspektywie, chroniczne znużenie i braki energii oddziałują na rozwój zawodowy – trudniej awansować, jeśli stale walczymy z sennością. Dorośli cierpiący na bezdech, mają ograniczoną ochotę i energię do zabaw z dziećmi, wspólnych wypadów, sportu i ogóle aktywności.

Jak walczyć z chrapaniem i bezdechem?

Przed podjęciem jakichkolwiek działań potrzebna jest właściwa diagnostyka. Wizyta u laryngologa, żeby ocenić, czy nie występują anatomiczne przeszkody: polipy w nosie, przerośnięte migdałki podniebienne albo skrzywienie przegrody nosowej.

Leczenie zależy od zaawansowania problemu i przyczyn anatomicznych. W przypadkach łagodnych pomagają proste wskazówki: unikanie spania na plecach, redukcja masy ciała, zaprzestanie picia alkoholu przed snem, w niektórych sytuacjach stosowanie szyny nazębnej przesuwającej żuchwę lekko do przodu. Gdy jednak mamy do czynienia z umiarkowanym lub ciężkim bezdechem, standardem jest urządzenie CPAP (Continuous Positive Airway Pressure).

Jeśli przyczyną są patologiczne zmiany w obrębie gardła lub nosa (np. bardzo duże migdałki, znaczna skrzywiona przegroda), może pomóc zabieg. Na przykład, usunięcie polipów i korekta przegrody nosowej zmniejszają opór powietrza. Cały proces leczenia wymaga czasu i połączenia ze zmianą stylu życia: bardziej zrównoważoną dietą, aktywnością fizyczną. Wyeliminowanie palenia papierosów i ograniczenie używek. Bez kompleksowej zmiany nawet najlepsze urządzenia i zabiegi nie zapewnią długotrwałego efektu.

Leczenie chrapania to proces i nie ma na co czekać. Chrapanie i bezdech senny nie powinny być bagatelizowane, bo daleko im do niewinnej anomalii akustycznej. To dolegliwości wpływające na komfort psychiczny i fizyczny partnera, a w szerszym wymiarze –bezpieczeństwo i produktywność w ciągu dnia. Rozwiązaniem staje się dogłębna diagnostyka i świadome podejście do leczenia.

materiały partnera (wp)12